Wyjeżdżający poza miejsce swojego zamieszkania turysta zwykle liczy na to, że u celu podróży przygotowana infrastruktura, czyli instytucje, obiekty i urządzenia, umożliwi mu zaspokojenie jego potrzeb. Goście poszukują najwłaściwszej bazy noclegowej, komunikacyjnej, towarzyszącej (np. szlaki turystyczne, wyciągi, kolejki linowe, punkty informacji turystycznej) i oczywiście gastronomicznej. Po szaleństwach na świeżym powietrzu i dużej porcji ruchu każdy lubi odbudować siły smacznym jedzeniem.
W Zakopanem możemy wybrać naprawdę wiele miejsc na posiłek. Możemy pójść do restauracji z kuchnią regionalną, to np. "Owczarnia" na ulicy Krupówki 26, z tradycyjnymi śniadaniami po góralsku i daniami mięsnymi takimi, jak np. schab po góralsku, faszerowany drób, "DOBRA kasza nasza" na ulicy Krupówki 48 czy "Orla Perć" na ulicy Pardałówka 14. Poza tym są tu lokale z kuchnią światową, jak np. "La Strada" na ulicy Słoneczna 2a, gdzie serwowane są dania kuchni włoskiej czy "Mała Szwajcaria" na ulicy Zamoyskiego 11, gdzie spotkać można elementy kuchni włoskiej, niemieckiej i francuskiej, a w prawie każdym daniu gości ser. Zakopane oferuje też znane w całej Polsce sieciówki, np. "Sphinx" na ulicy Krupówki 41.
W zakopiańskich karczmach często możemy podziwiać obsługę przebraną w regionalne stroje i posłuchać przyśpiewek góralskich kapel. W kameralnych, często zbudowanych z drewna w niepowtarzalnym stylu góralskim lokalach lepiej smakują góralskie przysmaki. Dania często mają dziwne lub stylizowane na góralską gwarę nazwy np. harnasiowa sakwa – to kurczak w naleśniku, filet z kurcyncia z oscypkiem i sosem grzybowym, polewka z kochuta z makaronym, kawa corno, piyrogi z miysem albo naleśniki ze syrym na słodko.
Największe zagęszczenie góralskich karczm jest na oczywiście Krupówkach. Działa tam "Karczma Siklawa", "Karcma Zapiecek", "Karcma Po Zbóju", "Staro Izba", "Zbójecka", "Sabała" czy "Kalina".
Gdy już zaspokoimy wilczy głód, to możemy spróbować czegoś lekkiego. Amatorzy deserów, lodów, kawy czy herbaty mogą ich posmakować w zakopiańskich kawiarniach, m.in. spod znaku "Samanta". Prowadzi je rodzinna firma, która zapoczątkowała swoją działalność otworzoną jeszcze w 1927 roku kawiarnią "Mieszczańska", by po ciężkich latach II wojny światowej i polityki komunistycznego rządu przerodzić się w cenioną sieć lokali gastronomicznych. Składają się na nią Kawiarnia "Samanta Cafe" (ul. Słoneczna 1a), Cukiernia i kawiarnia "Samanta" (ul. Witkiewicza 2) oraz Cukiernie "Samanta" (ul. Krupówki 4a i ul. Kasprusie 34). W lokalach tych można spróbować pieczywa (m.in. pączków, ciastek francuskich ze śliwką, drożdżówek), ciastek (np. kremówka wadowicka, ekler, kostka orzechowa), ciasteczek (np. beziki, klawisze), ciast (np. babki, strudle, sernik wiedeński) i tortów.
W Zakopanem jest jeszcze kilka innych ciekawych lokali tego typu. Kawiarnia "Orawskie Ciacho" (ul. Nowotarska 34) serwuje wypiekane domowym sposobem słodkości z produktów uprawianych na terenie ekologicznie czystej Orawy, a także kawę i koktajle owocowe. W "Costa Cafe" (ul. Zaruskiego 1) można napić się kawy białej, czarnej, mrożonej, coolerów i gorącej czekolady. Z kolei "Gabi" (ul. Zamoyskiego 10a) to kontynuacja znanego Cocktail Baru Zakopiańskiego. Serwowane są tam ciasta, desery i lody. Turyści mogą tu również skorzystać z noclegów w 2, 3 lub 4-osobowych pokojach z łazienkami i udostępnionym aneksem kuchennym.
Czy wiecie, że: