Wzmianki o miejscowości Małe Ciche sięgają już wieku XVII, a dokładniej roku 1669. Wtedy, jeszcze jako Polana Cicha, stała się własnością Pawlikowskich dzięki ofiarności króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego.
Tereny Małego Cichego były niegdyś ogromną polaną wypasową, a wykarczowane lasy umożliwiły zasiedlenie się tam na stałe potomków Pawlikowskich. Miejscowość swoją nazwę "Ciche" zawdzięcza polanie znajdującej się niegdyś w centrum wsi. Drugi człon zaś jest wynikiem usytuowania miejscowości w pobliżu innej wsi na Podhalu o podobnej nazwie - Wielkie Ciche – dlatego też dla odróżnienia dodano do jej nazwy "Małe". Wieś znajduje się na wysokości 840 – 1000 m n.p.m. i mieści się w Rowie Podtatrzańskim - regionie słynącym z silnych wiatrów halnych i częstych inwersji termicznych w okresie zimowym.
Miejscowość ta jest idealną bazą wypadową w okresie letnim i świetnym miejscem na opanowanie sztuki narciarstwa w sezonie zimowym. Jest to spowodowane w szczególności brakiem ryzykownych tras oraz pozbawionych tłumów stoków narciarskich. Śnieg możemy tu spotkać od listopada aż do końca marca.
W obrębie wsi położonej u podnóża Tatr można wyróżnić takie wyciągi, jak: Zgorzelisko, Panorama (składająca się z dwóch wyciągów), Polana Błociska, Galica oraz Stacja Narciarska Małe Ciche. Każdy z nich w różny sposób potrafi przyciągnąć do siebie wymagających klientów.
Wyciąg narciarski Zgorzelisko to 200 metrowa trasa o różnicy wysokości 35 metrów. Brak sztucznego naśnieżenia w pewnym stopniu rekompensuje sztuczne oświetlenie oraz funkcjonowanie wyciągu orczykowego. Wszystko to sprawia, że przepustowość wyciągu Zgorzelisko sięga 300 osób na godzinę.
Dużą konkurencję dla tego wyciągu stanowią dwa wyciągi orczykowe Panorama. Oba mają długość 400 metrów, a przepustowość każdego z nich sięga 600 osób na godzinę. Są to trasy niebieskie i czerwone, a więc przydzielone dla narciarzy średnio zaawansowanych, ponieważ różnica wysokości jest większa i sięga 50 metrów. Sztuczne naśnieżenie oraz oświetlenie, wypożyczalnia sprzętu sportowego, zaplecze gastronomiczne, parkingi, a także wyciągi zakończone wypłaszczeniem sprawiają, że coraz większa grupa turystów wybiera to miejsce.
Trzecim z wyciągów znajdujących się w granicach Małego Cichego jest wyciąg Polana Błociska. Podobnie, jak Panorama i Zgorzelisko, wyciąg ten jest oświetlony. Długość trasy wynosi 420 metrów, zaś różnica wzniesień sięga 62 metrów, co czyni ten stok dosyć trudnym. Dodatkowym jego atutem jest sztuczne naśnieżenie oraz ratrakowanie, a nienormowane godziny otwarcia do ostatniego klienta przyciągają fanów śnieżnego szaleństwa.
Kolejnym wyciągiem jest Galica o długości 350 metrów i różnicy wzniesień 50 metrów. Trasa jest dosyć łatwa (niebieska) i oświetlona. Przepustowość tego wyciągu wynosi 350 osób na godzinę.
Ostatnim kompleksem składającym się z trzech wyciągów orczykowych i jednego krzesełkowego jest Stacja Narciarska Małe Ciche. Składa się ona z dwóch tras zielonych, czerwonej i niebieskiej. Przepustowość kolei krzesełkowej sięga nawet 2400 osób na godzinę. Wszystkie trasy są tu naśnieżane i oświetlone. Początkujący miłośnicy sportów zimowych mogą wziąć lekcje w pobliskiej szkole narciarskiej oraz wypożyczyć niezbędny sprzęt. W Małym Cichym można skorzystać również z atrakcji snowparku, który działa przy dogodnej pogodzie. Zaprojektowany został zarówno z myślą o początkujących snowboardzistach, jak i tych bardziej zaawansowanych.
Ogromna ilość wyciągów w tak niewielkiej wsi nie jest jedynym atutem tej lokalizacji. Sezon letni dostarcza wielu możliwości wycieczek rowerowych. W granicach wsi przebiega trasa rowerowa Małe Ciche – Tarasówka. Trasa ta sięga 16 kilometrów, a różnica wzniesień dochodzi nawet do 230 metrów. Jesienią mieszkańcy wsi organizują wyścig rowerowy, w którym uczestniczą młodzi kolarze z całego województwa.
Atrakcyjnym miejscem, jakie można zwiedzić podczas pieszych wędrówek w okolicy Małego Cichego, jest Rusinowa Polana. Mieści się ona na wysokości 1200 – 1300 m n.p.m. Jest to polana pasterska, jakie rzadko już możemy spotkać w polskich Tatrach. Miejsce to słynie z niesamowitych widoków na Tatry Bielskie i Wysokie. Dodatkowo sąsiedztwo Tatrzańskiego Parku Narodowego wpływa na coraz większe zainteresowanie turystów tym terenem.
Małe Ciche to nie tylko atrakcje sportowe. To przede wszystkim bogata historia i tradycje. Na terenie miejscowości możemy zwiedzić drewniany kościółek parafialny z lat 60-tych. Powstał on mimo zakazu władz komunistycznych dzięki wsparciu mieszkańców wsi. W dokumentach widniał jednak jako… stodoła. Dopiero w 1972 roku uzyskano zezwolenie na funkcjonowanie kościoła. Świątynia mieści się na wzgórzu przy głównej drodze. Tam również znajduje się duszpasterski ośrodek OO. Dominikanów. Karol Wojtyła, jeszcze jako kardynał, w 1975 roku mianował niezależny Rektorat Ojców Dominikanów w Małym Cichym.
Mieszkańcy wsi pielęgnują swoje zwyczaje, dlatego też utworzono dziecięcy zespół regionalny Mali Cichowianie. Działa on przy Związku Podhalan Oddział Małe Ciche. Siedziba zespołu znajduje się w miejscowej Szkole Podstawowej. Spotkania z zespołem umożliwiają poznanie nie tylko tradycji górali z Małego Cichego, ale również pozwalają na odkrycie ich historii. Wszystko to dzieje się poprzez taniec i śpiew dzieci.
Parada Gazdowska to kolejna impreza, która przyciąga nie tylko Podhalan. Parada ta polega na eksponowaniu zaprzęgów dwukonnych. Celem jej jest zaprezentowanie lokalnej tradycji nie tylko turystom, ale przede wszystkim młodym góralom, którzy niestety coraz częściej odbiegają od kultywowania zwyczajów swych pradziadów.
Chcąc bardziej poznać zwyczaje mieszkańców tej podhalańskiej wsi, można udać się na coroczne poświęcenie stad owiec. Odbywa się ono wiosną w przysiółku Tarasówka. Oznacza to początek okresu pasterskiego na Podhalu.
Czy wiecie, że: